Po dłuższej przerwie powracam z nowymi inspiracjami. Wielkanoc tuż, tuż, a ja jeszcze dzisiaj mam dla Was nie do końca świąteczną propozycję - dwie ramki na zdjęcia o formacie 9 cm x13 cm.
Do ich dekoracji nie użyłam żadnych pisanek, kurczaczków, króliczków, ani innych świątecznych motywów, a mimo to moje ramki mogą być idealnym "zajączkowym" upominkiem na tę Wielkanoc.
Jeszcze tylko ładne zdjęcia i... gotowe. :-)
Myślę, że rodzice, albo dziadkowie na pewno ucieszą się z tak oprawionych pamiątkowych fotografii.
Co sądzicie? Warto inwestować w tego rodzaju pamiątki?
Niebawem kolejne, tym razem już typowo wielkanocne ozdoby. Już teraz zapraszam.
Etykiety
- bombka
- Boże Narodzenie
- butelka na nalewkę
- butelka na oliwę
- butelka ozdobna
- chustecznik
- doniczka
- komplet
- lampion
- lustro
- miseczka
- obrazek
- podkładka
- podstawka
- pojemnik
- przybornik
- pudełko
- pudełko na herbatę
- ramka na zdjęcia
- rynienka na kwiaty
- serwetnik
- skarbonka
- szczotka
- szkatułka
- świecznik
- taca
- toaletka
- wazon
- wazonik
- zakładka
- zawieszka
Strony
6 kwietnia 2017
23 lutego 2017
Doniczki na wiosnę
Marzec za pasem, więc niedługo czeka nas sianie, przesadzanie i rozsadzanie domowych kwiatów. Dlatego pomyślałam sobie, że jest to dobra okazja do zaprezentowania kilku pomysłów na oryginalne doniczki, które, dobrze dobrane, mogą się ładnie komponować z wystrojem wnętrza, albo same w sobie zdobić parapet.
Do dekoracji wybrałam tradycyjne gliniane, ceramiczne doniczki, które, moim zdaniem, są zdecydowanie lepsze od popularnych plastikowych osłonek. Wnętrze każdej z nich porządnie wylakierowałam, tak, aby nie podciągały wody z mokrej ziemi.
Oto kilka propozycji:
Różne motywy, odmienne kształty i rozmiary, tak, aby zadowolić rozmaite gusta i guściki. ;-)
Co sądzicie o tego rodzaju dodatkach do domu?
Tyla na dziś, a już jutro zapraszam na moją kolejną inspirację.
Do dekoracji wybrałam tradycyjne gliniane, ceramiczne doniczki, które, moim zdaniem, są zdecydowanie lepsze od popularnych plastikowych osłonek. Wnętrze każdej z nich porządnie wylakierowałam, tak, aby nie podciągały wody z mokrej ziemi.
Oto kilka propozycji:
BRATKI
JESIENNE LIŚCIE
LAWENDA
TRUSKAWKI
WIKLINA
RÓŻE
LAWENDA
DZIKA RÓŻA
DYNIA I SŁONECZNIKI
Różne motywy, odmienne kształty i rozmiary, tak, aby zadowolić rozmaite gusta i guściki. ;-)
Co sądzicie o tego rodzaju dodatkach do domu?
Tyla na dziś, a już jutro zapraszam na moją kolejną inspirację.
22 lutego 2017
Herbaciany komplet stołowy
Niektóre posiadane przeze mnie motywy czy to na serwetkach, czy na papierze, od razu mają swoje przeznaczenie. Tak było w przypadku takich oto róż:
Serwetka wydawała mi się po prostu idealna na dużą tacę. Zabrałam się więc za szlifowanie, malowanie, zdobienie, lakierowanie i wykańczanie. W efekcie tych działań powstała taka oto, całkiem spora taca.
Ciągle jednak pozostawał mi pewien niedosyt. Taca..., fajnie, ale miło byłoby dopasować do niej coś do kompletu. W ten sposób powstało pudełko na herbatę. Nie miałam już niestety drugiej takiej samej serwetki, wykorzystałam więc inne róże w podobnych odcieniach, które dobrze się komponują z kwiatami na tacy.
Idąc za ciosem tym samym motywem ozdobiłam dodatkowo jeszcze serwetnik, dopasowując go do wyglądu zarówno pudełka, jak i tacy.
Serwetka wydawała mi się po prostu idealna na dużą tacę. Zabrałam się więc za szlifowanie, malowanie, zdobienie, lakierowanie i wykańczanie. W efekcie tych działań powstała taka oto, całkiem spora taca.
Ciągle jednak pozostawał mi pewien niedosyt. Taca..., fajnie, ale miło byłoby dopasować do niej coś do kompletu. W ten sposób powstało pudełko na herbatę. Nie miałam już niestety drugiej takiej samej serwetki, wykorzystałam więc inne róże w podobnych odcieniach, które dobrze się komponują z kwiatami na tacy.
Idąc za ciosem tym samym motywem ozdobiłam dodatkowo jeszcze serwetnik, dopasowując go do wyglądu zarówno pudełka, jak i tacy.
W ten sposób powstał całkiem sympatyczny herbaciany komplet na stół.
Jak widzicie początki moich prac są bardzo różne. Tym razem zaczęło się od serwetki z konkretnym przeznaczeniem, a skończyło na trzy częściowym zestawie. Innym razem motywuje mnie do działania jakiś ciekawy słoik, czy butelka, a jeszcze innym jakiś ciekawy drobiazg znaleziony gdzieś w markecie, albo przeznaczony do... wyrzucenia. Zawsze jest to chęć stworzenia czegoś zupełnie nowego, mojego własnego i niepowtarzalnego. Za każdym razem jest to pewien impuls, który staje się motorem mojej pracy.
Tyle na dziś, a już jutro kolejna decu-inspiracja. Zapraszam :-)
21 lutego 2017
Kawa, czy herbata?
Mam dla Was dzisiaj dwa różne, choć pasujące do siebie, pojemniki - jeden na kawę, drugi na herbatę.
Skąd pomysł?...
Od jakiegoś czasu miałam w domu duże puste słoiki - pozostałości po produktach spożywczych i szkoda mi było się ich pozbyć. Dlatego postanowiłam podarować im drugie życie... W ten sposób powstały zupełnie nowe pojemniki do przechowywania - u mnie na kawę i herbatę, ale mogłyby swobodnie pomieścić również mąkę, cukier, kaszę czy makaron. :-)
Skąd pomysł?...
Od jakiegoś czasu miałam w domu duże puste słoiki - pozostałości po produktach spożywczych i szkoda mi było się ich pozbyć. Dlatego postanowiłam podarować im drugie życie... W ten sposób powstały zupełnie nowe pojemniki do przechowywania - u mnie na kawę i herbatę, ale mogłyby swobodnie pomieścić również mąkę, cukier, kaszę czy makaron. :-)
POJEMNIK NA KAWĘ
POJEMNIK NA HERBATĘ
A tak prezentują się w komplecie:
I w ten sposób STARE słoiki otrzymały NOWE życie. Są naprawdę przydatne w kuchni i fantastycznie spełniają swoją rolę.
Już jutro kolejna deku-propozycja. Zapraszam serdecznie do zaglądania na stronę i dzielenia się swoimi opiniami.
8 lutego 2017
Chusteczniki na co dzień i od święta
Zima wciąż trzyma, śniegiem posypało, więc i chusteczki mogą się przydać. :-) A jeśli chusteczki to "ubrane" w sosnowe pudełeczka, które z powodzeniem pomieszczą tekturowe opakowania nawet na 150 - 200 sztuk i idealnie dopasują się do naszego wnętrza. Kilka moich kolejnych propozycji:
Pomarańczowe jabłka w połączeniu z orzechowym odcieniem dolnej części pudełeczka sprawiają, że chustecznik będzie idealnie współgrał z ciepłymi odcieniami kuchni, przedpokoju, bądź salonu.
Zdecydowany, bordowy kolor górnej części pudełka rozjaśniony perłowym, delikatnie różowym odcieniem nawiązującym do motywu kwiatów daje ciekawy, transparentny efekt. Taki chustecznik ożywi chłodne beże, a nawet jasne szarości.
Tyle moich dzisiejszych propozycji. Niebawem kolejne inspiracje, a tymczasem czekam na komentarze. Będzie mi miło poznać Wasze opinie.
OWOCE:
Pomarańczowe jabłka w połączeniu z orzechowym odcieniem dolnej części pudełeczka sprawiają, że chustecznik będzie idealnie współgrał z ciepłymi odcieniami kuchni, przedpokoju, bądź salonu.
LILIE:
FIOŁKI:
We fioletowe dodatki wnętrza bardzo dobrze wkomponuje się chustecznik z fiołkami. Będzie współgrał również z ciepłymi, jasnymi brązami i odcieniami ecru, które nieco ożywi fioletowymi akcentami.
GWIAZDA BETLEJEMSKA:
Do jasnych, ciepłych wnętrz, wcale niekoniecznie tylko w okresie świątecznym, dopasuje się chustecznik ze zdecydowanymi kolorystycznie motywami poisencji i liści ostrokrzewu.
2 lutego 2017
Różne oblicza lampionów
Póki jeszcze zima trwa chciałam Wam zaprezentować kolejną edycję lampionów, które idealnie dopasują się do każdego wnętrza nadając mu miły, ciepły nastrój.
Tak wiele za tak niewiele...
Wystarczy jakiś szklany pojemnik - słoiczek o fantazyjnym kształcie, szklaneczka, a nawet kieliszek i już można tworzyć co nam w duszy gra. A mnie tym razem zagrało w takie oto nuty:
Wersja na dzień:
Wersja na wieczór:
Zobaczcie, że i przy większej szklaneczce tealight daje sobie wspaniale radę. A niby taki niepozorny... ;-)
Tutaj propozycja zdecydowanie XXL. Słoiczek wykorzystany do lampionów jest słusznych rozmiarów, ale i takie gabaryty oświetli mały tealight.
I na deser lampion na lampionie. Dosyć często można obecnie spotkać w marketach takie i podobne świeczki w szklaneczkach. Świeczuszka się wypaliła, a ja wykorzystałam opakowanie. Teraz może dalej spełniać swoją rolę. Moim skromnym zdaniem efekt jest nawet ciekawszy.
Tak wiele za tak niewiele...
Wystarczy jakiś szklany pojemnik - słoiczek o fantazyjnym kształcie, szklaneczka, a nawet kieliszek i już można tworzyć co nam w duszy gra. A mnie tym razem zagrało w takie oto nuty:
Wersja na dzień:
Wersja na wieczór:
Zobaczcie, że i przy większej szklaneczce tealight daje sobie wspaniale radę. A niby taki niepozorny... ;-)
Tutaj propozycja zdecydowanie XXL. Słoiczek wykorzystany do lampionów jest słusznych rozmiarów, ale i takie gabaryty oświetli mały tealight.
I na deser lampion na lampionie. Dosyć często można obecnie spotkać w marketach takie i podobne świeczki w szklaneczkach. Świeczuszka się wypaliła, a ja wykorzystałam opakowanie. Teraz może dalej spełniać swoją rolę. Moim skromnym zdaniem efekt jest nawet ciekawszy.
Zasypałam Was dzisiaj świecącymi propozycjami. Ale wierzcie mi, dla chcącego nic trudnego. Pomysł, trochę cierpliwości i ... tadam.
Zauważcie, że lampiony wcale nie muszą mieć świątecznych wzorów żeby prezentowały się ciekawie przez cały rok.
Co sądzicie o lampionikach? Chętnie poznam Wasze opinie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)