Kiedy spotkałam w sklepie serwetki ze słodkimi kociakami, od razu wiedziałam, że będą moje. I to nie jedna, dwie, ale całe... dwadzieścia. A jak już je nabyłam, to i na pomysły nie trzeba było długo czekać. :)
Oczywiście takie małe kociaki to motyw przede wszystkim skierowany do dzieci. Sami pomyślcie, która dziewczynka, czy chłopiec oprze się takim słodziakom?
I tak oto, dzięki zwykłej-niezwykłej serwetce powstały moje kolejne inspiracje.
Na początek szkatułka, której nie żałowałam kocurków:
Do kompletu pudełeczko na biurko, które pomieści całkiem sporo długopisów, kredek i ołówków:
I na deser "kociakowe" zawieszki w kształcie serduszek. Są naprawdę wielozadaniowe. Już niedługo mogą zawisnąć nawet na choince. :)
I jeszcze w komplecie:
Mnie się podobają, a teraz zasadzam się na psiaki. Może uda mi się spotkać równie słodkie szczeniaczki. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swoje słowo.