Już wcześniej pisałam o łubie - takim wdzięcznym materiale do zdobienia techniką decoupage. I właśnie z łuby zostały wykonane oba pudełka, które trafiły w moje "łapki". Jedno to reminiscencja złotej polskiej jesieni, a drugie... ciepłej i kwitnącej wiosny.
Pudełko "Na kasztany":
I jeszcze spód wieczka... Pewnie już pamiętacie, że w swoich dekoracjach nie mogę go pominąć. A zatem:
I w ten sposób zimową i świąteczną porą mamy trochę koloru, ciepła i... jesieni. Takie pudełeczko dosłownie rozgrzewa swoimi barwami, ożywia i upiększa dom. :)
A teraz pora na odrobinę wiosny tej zimy :) :
Kiedy spotkałam w sklepie serwetki z wikliną od razu wiedziałam, że będą moje. :) Pudełeczko wyszło dość ciekawie, choć chwilę się głowiłam, czym uzupełnić serwetkowy motyw. Ale jak to zwykle bywa, pomysł przyszedł dość niespodziewanie, efekt możecie oglądać i oceniać. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że siłą rozpędu ozdobiłam tym wiklinowym motywem również szczotkę do włosów. :)
Ale szczotki to zupełnie inna bajka i.... następny post. :)
Jeśli podobają Wam się moje dekoracje zapraszam do kontaktu mailowego monwilc@gmail.com.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swoje słowo.