Dziś chcę Wam pokazać pudełka z duszą. Ich historia w większości przypadków rozpoczyna się tak:
Było sobie nikomu niepotrzebne drewniane pudełko. Stało smutno, porzucone gdzieś w kącie i zastanawiało się co z nim dalej będzie. Wtem nadszedł ten dzień, kiedy porzuconym i zrezygnowanym przedmiotem ktoś się zainteresował. Wiecie kto to był?... To byłam JA i moje zręczne łapki. ;)
Ale do rzeczy:
Pudełko - Przybornik Z Magnolią
(Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)
Kiedy pierwszy raz zerknęłam na serwetkę z ogromnym motywem kwiatu i pąka pomyślałam sobie: co ja z niej uczynię? Jak wykorzystać tak duży motyw? Ale gdy wzięłam w ręce pudełko w kształcie sześcianu mój problem rozwiązał się sam. :) Okazało się, że magnolia idealnie pasuje swoimi wymiarami do ściany pudełka. Pastelowe barwy tła i kwiatu nie mogły zlewać się ze sobą, toteż zdecydowałam się na ciemniejsze cienie i efekt 3D dzięki konturówce. Soczysta zieleń w ciemniejszym odcieniu zapewniła pożądany kontrast. Wnętrze pudełka pomalowane na odcienie zieleni dopełniają reszty. Do tego ulubiony sznureczek i voila :)
A teraz pytanie do Was: Na co przeznaczylibyście to pudełko?
Na pewno pomieści wiele drobiazgów, ulotek, listów, dokumentów, a może nawet coś więcej...
Jeśli się podoba, to zapraszam do kontaktu.
Pudełko W Ludowe Wzory
(Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)
Pierwotne przeznaczenie pudełka zostało określone jako pojemnik na chleb. Ale kto powiedział, że nie można tego zmienić ;). Wnętrze pokryłam warstwą lakierobejcy w kolorze orzecha i lekko wyszlifowałam. Dzięki temu drewno nabrało ciepłego jasnobrązowego odcienia. A wierzch, cóż... czyż nie wygląda jak haftowany? Ta, jedyna w swoim rodzaju, serwetka po prostu daje taki efekt. Mówię Wam, w realu wygląda jeszcze lepiej. :) Brzegi pociemniłam bitumem, no i oczywiście kokardki ze sznurka - ot, i cała tajemnica.
Na chleb, czy nie na chleb... - mnie się podoba. :)
Na dworze już prawie jesień, a jak jesień to kolorowe liście i... kasztany.
Pudełko Na Kasztany
(Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)
Zbieranie kasztanów i żołędzi jesienią to niemalże nasz rodzinny rytuał. Kiedy mój najmłodszy syn zobaczył tę skrzyneczkę od razu wiedziałam, co się w niej znajdzie. I nie pomyliłam się. :)
A wiecie dlaczego kasztany... serwetka, którą wykorzystałam do ozdobienia po prostu mnie oczarowała. Kombinowałam, kleiłam, dopasowywałam i udało się. Orzechowy kolor pudła pasuje jak ulał. Pomarańczowy motyw szablonu, aby nie było zbyt pusto po bokach i mamy taki oto pojemnik na kasztany.
Podoba Wam się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swoje słowo.