28 września 2015

Nastrojowych lampioników ciąg dalszy...

Lampiony to jedne z moich ulubionych prac. Wiecie dlaczego? Uwielbiam ich światło, ciepły blask, który ogrzeje i rozświetli w ponury, zimny wieczór. Świeczka, jak świeczka, ale lampion to już coś więcej. Dlatego tyle różnych propozycji spotykamy w sklepach i marketach. Z reguły wystarczy mały tealight, który leży w każdym prawie domu gdzieś w szufladzie i jakaś oprawa, choćby kieliszek, szklaneczka, czy słoiczek, a nawet jakaś podstawka. Zapalamy mały płomyk i już robi się dużo, dużo milej. A jeśli możemy zapalić dwa, trzy lub więcej, to jeszcze lepiej. :)

Takie mam dla Was propozycje niemal z ostatniej chwili:

Lampiony Z Perełkami

  (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)
 
 
Niewielkie szklaneczki, papier ryżowy z ciekawym motywem, pasta strukturalna i perełki w płynie to cała tajemnica, a efekt... prawda, że ciekawy? 

Lampiony Z Lawendą

 
 
Tym razem inne szklaneczki i "lawendowa" koronka, a wewnątrz mały tealight - najlepiej oczywiście lawendowy. ;) I jak?

Na deser jeszcze Srebrne Lampiony z Lawendą:

 
 
 
 
 
Tym razem do lawendowego motywu dodałam trochę srebra, a dokładnie pastę strukturalną w tym kolorze. Dzięki temu lampioniki nabrały takiego "lodowego", oszronionego charakteru. Co myślicie? 

Takich ozdób nie spotkacie w markecie, ale mogę je wykonać specjalnie dla Was. Zapraszam do kontaktu. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz swoje słowo.