29 września 2015

Ozdobne podstawki

Ostatnimi czasy natknęłam się na dwie pseudo deseczki z płyty MDF, które zawieruszyły się w pudłach z meblami. Pomyślałam, że fajnie będzie zrobić z nich dwie bliźniacze podkładki pod gorące naczynia. Moje korkowe podstawki już się lekko wysłużyły i proszą się o odświeżenie, więc uznałam to za dobry pomysł.
Nie byłabym sobą, gdybym nie chciała przy okazji trochę poeksperymentować. ;) Miały wyjść takie same, ale nie identyczne. Zobaczcie co wymyśliłam:

Różane Podkładki Na Stół

(Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)

Zauważyliście różnicę? Jeśli nie to powiększcie zdjęcie.  :)


Oba motywy pocieniowałam, aby nie wyodrębniały się zbytnio z tła. Na pierwszej podkładce zastosowałam spękania dwuskładnikowe, które wypełniłam pasującym odcieniem cienia do powiek i otrzymałam ciekawy efekt popękanej struktury (popularny w zdobieniach metodą decoupage). Drugą podstawkę po prostu "ubrałam"w drobniutkie kropeczki wykorzystując efekt pochlapania. W ten sposób mam dwie takie same, ale nie identyczne podkładki, które dodatkowo wykończyłam sznurkiem po obwodzie, oczywiście w pasującym zielonym odcieniu. ;)

Nie stosowałam tu lakieru akrylowego, ponieważ nie jest on dostatecznie odporny na wysokie temperatury, a podkładki mają przecież służyć pod gorące naczynia. Musiałam się posłużyć w tym wypadku lakierem poliuretanowym, ale gdy już się dobrze utwardzi (po ok. 28 dniach) to jest nie do zdarcia. :)

Zerknijcie jeszcze raz na mój komplecik :)

 Prawda, ze całkiem przyjemny. :)

A teraz kolej na nieco mniejsze podkładki tym razem pod szklanki lub kubeczki. Ok, nawet pod filiżanki jeśli ktoś lubi. ;)

(Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)


Tym razem mamy komplecik 6 drewnianych podkładek ozdobionych różanym motywem. Pojemnik w kolorze ciepłego brązu z łatwością dopasuje się do każdej kuchni, czy pokoju. Jeśli to jest upominek jakiego szukacie proszę o info w mailu :)

28 września 2015

Nastrojowych lampioników ciąg dalszy...

Lampiony to jedne z moich ulubionych prac. Wiecie dlaczego? Uwielbiam ich światło, ciepły blask, który ogrzeje i rozświetli w ponury, zimny wieczór. Świeczka, jak świeczka, ale lampion to już coś więcej. Dlatego tyle różnych propozycji spotykamy w sklepach i marketach. Z reguły wystarczy mały tealight, który leży w każdym prawie domu gdzieś w szufladzie i jakaś oprawa, choćby kieliszek, szklaneczka, czy słoiczek, a nawet jakaś podstawka. Zapalamy mały płomyk i już robi się dużo, dużo milej. A jeśli możemy zapalić dwa, trzy lub więcej, to jeszcze lepiej. :)

Takie mam dla Was propozycje niemal z ostatniej chwili:

Lampiony Z Perełkami

  (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)
 
 
Niewielkie szklaneczki, papier ryżowy z ciekawym motywem, pasta strukturalna i perełki w płynie to cała tajemnica, a efekt... prawda, że ciekawy? 

Lampiony Z Lawendą

 
 
Tym razem inne szklaneczki i "lawendowa" koronka, a wewnątrz mały tealight - najlepiej oczywiście lawendowy. ;) I jak?

Na deser jeszcze Srebrne Lampiony z Lawendą:

 
 
 
 
 
Tym razem do lawendowego motywu dodałam trochę srebra, a dokładnie pastę strukturalną w tym kolorze. Dzięki temu lampioniki nabrały takiego "lodowego", oszronionego charakteru. Co myślicie? 

Takich ozdób nie spotkacie w markecie, ale mogę je wykonać specjalnie dla Was. Zapraszam do kontaktu. :)


25 września 2015

Jak słoik w pojemnik się zmienił...

Słoiki to chyba najbardziej popularne ze szklanych pojemników. Są takie zupełnie zwykłe np. po ogórkach, czy dżemie, ale są też takie fikuśne o bardziej wymyślnych kształtach np. po oliwkach, szparagach czy... patisonach. Egzotyczne marynaty to i nietuzinkowe słoiki. ;) Słoiki służą do przechowywania wszystkiego, dobrze..., prawie wszystkiego. ;) Słoik był też bohaterem pierwszego wpisu na moim blogu (wtedy został wazonikiem - czytaj tutaj ), a teraz pora na inne zastosowania:

Przybornik W Konwalie

  (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)

Zgadniecie co zawierał ten słoik, kiedy jeszcze nim był? Zdradzę, że była to słodka, czekoladowa nutella.
A ja słoiczek wymyłam (oczywiście jak już krem zniknął w brzuszkach moich pociech), odtłuściłam, pomalowałam farbą akrylową, w dolnej części zastosowałam spękacz jednoskładnikowy i nakleiłam motyw z serwetki. Do tego lakier akrylowy z połyskiem, koronka na szyjce i przybornik gotowy. :)
Nie myślcie sobie, że tak szybko mi to poszło. Wszystkie etapy ozdabiania wymagają czasu. Poszczególne warstwy muszą dobrze wyschnąć, aby można było wykonać następny krok. Ale efekt końcowy zawsze (prawie zawsze ;)) rekompensuje czekanie. I jak się podoba?

A teraz ogromne "słoiki - pojemniki" z zakrętkami:

Pojemnik W Maki

 
 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)

 
oraz Pojemnik W Mieczyki

 


 

Każda ścianka słoika została ozdobiona inaczej. Dzięki temu szybko się nie znudzą. :)
Pojemniki te ozdabiałam z myślą, aby w przyszłości służyły do przechowywania sypkich produktów takich jak: mąka, cukier, sól, kasza, bułka tarta. Chociaż tak naprawdę można dla nich wymyślić zupełnie inne przeznaczenie. Zgodnie z moim założeniem oba słoiki mogą tworzyć komplet i razem będą się bardzo ładnie prezentowały w niejednej kuchni.

 
 Co myślicie o takich rozwiązaniach? Czekam na opinie :)

Jeśli pojemniki się spodobają to piszcie w mailu. Zapraszam do kontaktu :)

24 września 2015

Kolorowe świeczniki i nastrojowe lampiony

Nuta melancholii...

Lato się kończy, to i dnia szybciej ubywa. Wieczory coraz dłuższe, a nam marzy się przytulne miejsce (pokój, kuchnia, czy co tam lubicie), filiżanka aromatycznej herbaty i miły nastrój, który możemy mieć niemalże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Potrzebny nam będzie tylko świecznik (a jeszcze lepiej komplet świeczników) na tealighty. Te małe, mini, świeczuszki naprawdę potrafią zdziałać cuda, a już na pewno poprawić nam nastrój.

Komplet Świeczników Z Różyczkami

 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)

Komplet Świeczników Z Bratkami

 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)
Jak zauważyliście moje świeczniki to prostopadłościenne klocki, w których umieszczone zostały wymienne tealighty. Zawsze staram się dekorować je w taki sposób, żeby była możliwość otrzymywania różnych zestawień po ustawieniu świeczników obok siebie. Kombinacji jest wiele, zważywszy, że każdy klocek posiada 4 ścianki, a każda z nich jest nieco inaczej ozdobiona. W ten sposób trudno aby świeczniki nam się znudziły, czy opatrzyły. ;)

Co byście wybrali: letni komplet z różyczkami, czy zimowy w bratki?


Innym sposobem na uzyskanie miłego, cieplutkiego nastroju jest szklany lampion, lub lampiony. Do ich wykonania mogą posłużyć większe kieliszki, szklaneczki, czy nawet słoiczki o ciekawych kształtach. Odpowiednio ozdobione zapewnią przytulną atmosferę w naszym jesienno - zimowym domu. W środku mały, niepozorny tealight, a jaki efekt! Zobaczcie sami:

 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)


Albo na przykład tak:

  (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)


 A może nieco inny kształt...

 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)


 



Ozdobione papierem ryżowym z różnymi motywami pięknie się prezentują w każdym wnętrzu. Dzięki nim nawet najbardziej napięta atmosfera ulegnie poprawie, a jeśli jest miło i fajnie, to będzie jeszcze lepiej. Nie wierzycie? Warto spróbować. Satysfakcja gwarantowana. ;)

Powiem Wam, że tego typu dekoracja bardzo dobrze sprawdza się w mieszkaniu, gdzie nie ma kominka. Kilka świecących lampionów potrafi stworzyć niesamowity klimat i może stanowić namiastkę palącego się ognia. Spróbujcie, a sami się przekonacie. :) A może zamiast kolacji przy świecach spróbujecie zorganizować wieczór przy lampionach? Polecam pod rozwagę.

W temacie lampionów, świeczników oraz innych ozdób zapraszam do kontaktu monwilc.gmail.com :)

17 września 2015

Chusteczniki po raz wtóry

Wspominałam już wcześniej, że pudełka na chusteczki ze względu na swe praktyczne zastosowanie są chętnie zamawiane. (Zajrzyj tutaj). Dzisiaj chcę Wam przedstawić kolejne, które wykonałam na specjalne zamówienia.

Zdradzę Wam, że przedmioty wykonane na takie właśnie zamówienia stanowią dla mnie małe wyzwanie. W tym wypadku nie mogę opierać się tylko na własnej fantazji, ale muszę dostosować swoją wizję do oczekiwań zamawiającego. Ale jeśli mi się to uda - a nieskromnie powiem, że dotąd zawsze się udaje :)  - to moja satysfakcja jest przeogromna. W ten sposób powstał min.:

"Chustecznik W Róże"

 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)


Dlaczego właśnie taki?... Podobała mi się serwetka z różami i rumiankami, ale nie byłam przekonana, czy ów dość duży motyw w zielono - różowej tonacji nie wypadnie zbyt słodko. Co prawda pudełeczko miało być uniwersalne, więc powinno się udać. Zaryzykowałam i oto co otrzymałam. Biały chustecznik nakrapiany ciemno zieloną farbą z delikatnym szablonem na bokach, który ciekawie dopełnia całość. Do tego oczywiście biała bawełniana koronka i już nic więcej nie trzeba.


Co sądzicie? Jak się podoba?

Komplet: Chustecznik + Ramka Na Zdjęcie

Tutaj było trochę trudniej. Miał być komplet, a zatem ten sam lub bardzo zbliżony motyw i taka sama kolorystyka. Całość miała pasować do czarnych mebli i czerwonych akcentów wystroju wnętrza. Zobaczcie jak wyszło:

 (Klikając na zdjęcie uzyskasz jego powiększenie)


Dół chustecznika oraz krawędź i tył ramki są w czarnym kolorze. Do tego cieniowany beż z lekkim brązem, czerwienią i pomarańczem ciekawie współgra z całością. Motyw pociągnęłam bezbarwną konturówką, aby nadać mu efekt trójwymiaru. Nie zapomniałam oczywiście o nieśmiertelnej koronce, która zawsze jakoś mi się dobrze komponuje.

I jak? Warto zamawiać takie cudeńka?

Zainteresowanych zapraszam do kontaktu. Mail znajdziesz tutaj.